Biedronka kontra urząd antymonopolowy

21 stycznia 2021, 17:09 |  Komentarz  |  Przeczytanie tego tekstu zajmie około 16 min.
Zdjęcie

W połowie grudnia ub.r. Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów nałożył karę na Jeronimo Martins Polska, właściciela najpopularniejszej sieci dyskontów w Polsce – Biedronki i równocześnie jednego z największych  pracodawców w Polsce. Firma została ukarana za wykorzystywanie przewagi kontraktowej w umowach z dostawcami. Wysokość kary to ponad 723 mln złotych., To największa jak do tej pory kara nałożona przez organ antymonopolowy w sprawach dotyczących tzw. przewagi kontraktowej. 

 Choć wysokość kary może robić wrażenie, to zgodnie z ustawą z 16 grudnia 2016 roku o przeciwdziałaniu nieuczciwemu wykorzystywaniu przewagi kontraktowej w obrocie produktami rolnymi  i spożywczymi, Prezes UOKiK może nałożyć na nabywcę (lub dostawcę) karę pieniężną w wysokości do nawet 3% obrotu z roku poprzedniego (sama sprzedaż w Biedronce w roku 2019 przyniosła 12,6 mld euro, a Jeronimo Martins Polska posiada jeszcze sieć drogerii Hebe). Ustalając wysokość kary, Prezes UOKiK bierze każdorazowo pod uwagę m.in. okres naruszenia, jego stopień, skutki rynkowe i specyfikę rynku. W tej sprawie, jak podał Urząd, w niektórych zakwestionowanych kontraktach wysokość nieuczciwego rabatu wynosiła nawet 20%. Postępowanie wszczęto na skutek informacji od sygnalisty1. Warto podkreślić, że prawomocna decyzja Prezesa UOKiK nie powoduje automatycznie żadnych roszczeń pokrzywdzonych wobec Jeronimo Martins Polska. Muszą oni bowiem wystąpić na drogę sądową, do czego zachęcił Prezes UOKiK, i spotkało się to z gwałtowną reakcją sieci. W ramach swoich uprawnień, Prezes UOKiK może m.in. przedstawić tzw. indywidualny pogląd w sprawie w postępowaniu sądowym, ale sam sprawy w imieniu pokrzywdzonego dostawcy nie wniesie. Na tym też polega, zacierająca się niekiedy, granica pomiędzy prywatno- i publicznoprawnym dochodzeniem wymiarem postępowań z zakresu naruszania prawa konkurencji. Osobną, już pozaprawną kwestią, jest pytanie o to, czy aktualnie związaniu z siecią dostawcy zdecydują się na drogę sądową, czy z obawy o zerwanie współpracy nie pójdą tą drogą. O ile bowiem, zawiadomienie do UOKiK można złożyć anonimowo, poprzez instytucję tzw. sygnalisty (ang. whistleblower), w sądzie już takiej możliwości oczywiście nie ma. Patrząc zaś na sprawę ze strony ukaranej spółki, może ona w najgorszym scenariuszu zmierzyć się z podwójnym finansowo obciążeniem za swoje działania. Jeśli bowiem kara do zapłacenia urzędowi (budżetowi państwa) ma odpowiadać wysokości zawinionej szkody, a prywatnoskargowo dostawcy mogą podobnych kwot dochodzić od nabywcy, w przypadku uprawomocnienia obu ww. kar przyszłoby Jeronimo Martins Polska zapłacić de facto podwójnie2.     

Kolejne postępowania w sprawach dostaw produktów rolno-spożywczych 

Dwa tygodnie później, Prezes UOKiK poinformował o wszczęciu – póki co – postępowania wyjaśniającego w podobnej sprawie. Dotyczy ono tak znanych firm, jak Kaufland Polska Markety, Eurocash (organizator licznych sieci sklepów, m.in. ABC, Delikatesy Centrum, Lewiatan, Gama, Groszek i Euro Sklep) oraz SCA PR Polska (spółka odpowiedzialna za zakupy w sieci Intermarche). Jak podano w komunikacie Urzędu, zastrzeżenia budzi m.in., jak w przypadku Biedronki, wsteczne ustalanie rabatów i warunków handlowych w relacjach z dostawcami produktów rolno-spożywczych. UOKiK już kilka miesięcy temu informował, że prowadzi podobne postępowania wobec stu największych podmiotów na rynku rolno-spożywczym. W ich efekcie większość z przedsiębiorców wypłaciła dostawcom zaległe zobowiązania (ok. 575 milionów złotych łącznie) oraz usunęła zakwestionowane zapisy z umów i polityk handlowych. Największe z firm jednak tego nie zrobiły.

Zdaniem UOKiK, w ciągu ostatnich trzech lat Jeronimo Martins Polska w kontaktach z branżą spożywczą zarobiła na zakwestionowanych praktykach ponad 600 mln zł. W okresie objętym postępowaniem niedozwolone działania dotknęły ponad 200 podmiotów, przy czym blisko 80% przypadków dotyczyło dostaw owoców i warzyw. Zdaniem Prezesa UOKiK, spółka arbitralnie zmniejszała kontrahentom wynagrodzenie, co notabene nie przekładało się na niższe ceny produktów dla klientów detalicznych. Natomiast kontrahentów informowano o narzuconym rabacie na koniec okresu rozliczeniowego, oczywiście po dokonaniu przez nich dostaw. Nie wiedzieli oni zatem, ile zarobią, ponieważ w każdej chwili właściciel Biedronki mógł zażądać pomniejszenia wynagrodzenia poprzez przyznanie dodatkowego rabatu w sobie tylko znanej wysokości. „W przypadku braku dokonania korekt wcześniejszych faktur z uwzględnieniem tego rabatu dostawcy groziła kara finansowa. Ze względu na siłę rynkową Biedronki dostawcy godzili się na niekorzystne dla nich warunki obawiając się, iż zakończenie współpracy mogłoby oznaczać jeszcze większe straty finansowe” – napisano w komunikacie UOKiK3.

Ciekawostką jest to, iż sposób pobierania opłat od dostawców przez spółki z grupy Jeronimo Martins budzi zastrzeżenia nie tylko w Polsce. Choć to właśnie Biedronka jest największą częścią portugalskiej grupy, a sprzedaż w Polsce odpowiada za blisko 70% przychodów firmy. W ubiegłym roku portugalskie organy ścigania zatrzymały pracowników firmy, którzy podejrzewani są o pobieranie od kontrahentów łapówek za pierwszeństwo w dostawach do sklepów. W grudniu 2019 r. natomiast portugalski organ antymonopolowy nałożył na spółkę Pingo Doce z grupy Jeronimo Martins nałożyła 90 mln euro kary za zmowę cenową z innymi sieciami. Zmowa cenowa, w polskim porządku prawnym będąca również przestępstwem, to również działanie naruszające konkurencję. 

Na czym polega nadużywanie przewagi kontraktowej?

Obowiązująca od połowy 2017 r. ustawa w założeniu ma chronić przed nieuczciwym wykorzystywaniem przewagi kontraktowej w relacjach pomiędzy dostawcą a nabywcą w zakresie dwóch grup produktów – rolnych i spożywczych. Jakkolwiek takie umowy podlegają negocjacjom, dotyczą wszak stosunków prywatnoprawnych, a w przypadkach spornych przysługuje obu stronom droga sądowa, ustawodawca ingeruje w te relacje, biorąc pod uwagę zdarzającą się rażącą dysproporcję pomiędzy stronami oraz ryzyko retorsji ze strony wielkiej sieci w postaci zerwania współpracy. Tak też określano cel ustawy w uzasadnieniu do jej projektu4.

Wcześniej Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi koordynowało również pewien sposób samoregulacji sektora, poprzez podpisanie porozumienia (dobrych praktyk) pomiędzy podmiotami działającymi na tym rynku. Uczestnicy sektora nie wypracowali jednak podstawowych zasad obowiązujących w ich relacjach handlowych w celu promocji zachowań uczciwych i wyeliminowania tych, mających charakter nadużycia przewagi kontraktowej. Stąd też postanowiono naglący problem uregulować ustawą i wyposażyć organ regulacyjny w postaci Prezesa UOKiK w instrumenty ingerencji w relacje pomiędzy dostawcami i nabywcami produktów rolno-spożywczych5

Analogiczne regulacje, choć zarówno na etapie legislacyjnych, jak i po uchwaleniu mocno krytykowane, funkcjonują od lat w państwach członkowskich UE6. W kwietniu 2019 r. została natomiast uchwalona dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie nieuczciwych praktyk handlowych w relacjach między przedsiębiorcami w łańcuchu dostaw produktów rolnych i spożywczych. Państwa członkowskie mają obowiązek implementacji ww. dyrektywy do krajowych porządków prawnych do 1 maja 2021 r. Dyrektywa wprowadza  m.in. szerszy niż w ustawie obecnie obowiązującej w Polsce zakres niedozwolonych działań7, stąd też w ramach jej implementacji konieczna będzie nowelizacja ustawy. 

Póki co, przewaga kontraktowa jest w ustawie określona w sposób przykładowy, co od początku jest poddawane krytyce, nie tylko przez potencjalnych adresatów decyzji, ale również doktrynę, chociaż przykładowy charakter mają też np. porozumienia antykonkurencyjne. Zgodnie z ustawą, wykorzystywanie przewagi kontraktowej to sytuacja, w której nie istnieją wystarczające i faktyczne możliwości zbycia produktów rolnych lub spożywczych do innych odbiorców oraz występuje znaczna dysproporcja w potencjale ekonomicznym na korzyść nabywcy (lub dostawcy w odwrotnej sytuacji). Niemniej jednak obie te przesłanki muszą zachodzić łącznie, tj. musi być dysproporcja ekonomiczna oraz tzw. przesłanka zamknięcia rynku. Do jedynie przykładowego katalogu praktyk nieuczciwego wykorzystywania przewagi kontraktowej należą:

– nieuzasadnione rozwiązanie umowy lub choćby nieuzasadnione zagrożenie jej rozwiązanie; 

-przyznanie wyłącznie jednej stronie uprawnienia do rozwiązania umowy, odstąpienia od niej lub jej wypowiedzenia; 

-uzależnienie zawarcia lub kontynuowania umowy od przyjęcia lub spełnienia przez jedną ze stron innego świadczenia, niemającego rzeczowego ani zwyczajowego związku z przedmiotem umowy; 

-nieuzasadnione wydłużenie terminów zapłaty za dostarczone produkty rolne lub spożywcze.     

Jeronimo Martins Polska przysługuje teraz droga odwoławcza. Decyzje Prezesa UOKiK w tej sprawie podlegają bowiem zaskarżeniu do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, wyroki których podlegają z kolei kontroli instancyjnej Sądu Apelacyjnego. Postępowanie sądowe (spółka w oświadczeniu zapowiedziała odwołanie) może więc potrwać jeszcze nawet kilka lat. 

Spółka, będąca zdecydowanie największym i najpopularniejszym dyskontem w Polsce (posiada ponad 3000 sklepów w całej Polsce), po ogłoszeniu decyzji opublikowała oświadczenie, w którym w pierwszej kolejności wskazała na – jej zdaniem – uchybienie proceduralne prowadzonego przez UOKiK postępowania, co może wskazywać na ewentualny kierunek zaskarżenia decyzji. Dodatkowo, spółka w oświadczeniu powołała się na wysoką dynamikę negocjacji z dostawcami oraz zmienność w sprzedaży, co jej zdaniem usprawiedliwia retrospektywne rabaty. Spółka zamieściła również na czołowych stronach kilku największych dzienników całostronicowe „Stanowisko w sprawie decyzji Prezesa UOKiK”, w którym nazywa ją m.in. stronniczą, niesprawiedliwą, pozbawioną podstaw prawnych i faktycznych”.

Wszystkie postępowania wobec właściciela „Biedronki” 

Decyzja UOKiK wobec Jeronimo Martins Polska to dalszy ciąg potyczek spółki związany z ochroną konsumentów i konkurencji. Spółka posiadająca jedną z najlepiej rozpoznawalnych marek w Polsce swój gwałtowny wzrost, jeśli chodzi o udział w rynku, zawdzięcza m.in. licznym przejęciom. Prezes UOKiK w 2008 r. wydał zgodę na koncentrację Jeronimo Martins Polska z Plus Discount. Zgoda taka jest konieczna, gdy zamiar koncentracji, tj. fuzji czy przejęcia dotyczy podmiotów, których łączny obrót w Polsce przekracza 50 mln euro. Jak ustalił następnie Urząd, spółka jednak podała w zgłoszeniu koncentracji nieprawdziwe informacje, na podstawie których ocenia się np. czy w danym miejscu nie dojdzie do naruszenia konkurencji, tj. wartości chronionej przez UOKiK. Decyzję Prezesa UOKiK podtrzymał wyspecjalizowany w sprawach m.in. konkurencji, Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, oddalając odwołanie spółki. Notabene w 2011 r. Biedronka, posiadająca wówczas już 1700 sklepów, przejęła część Marcpolu, a następną część 3 lata później.  

Natomiast w sierpniu 2020 r. Prezes UOKiK nałożył na Biedronkę karę w wysokości115 mln zł za błędne oznaczenie lub brak cen na półkach z produktami. Na skutek licznych skarg konsumentów, dotyczących nieprawidłowego uwidaczniania cen na półkach sklepowych lub też ich braku od co najmniej 2016 r. Prezes UOKiK wszczął postępowanie, które zakończyło się nałożeniem na spółkę łącznej kary w ww. wysokości.  

Biedronka, której rozwój wiązał się ze spadkiem udziału polskich marketów na rynku handlu detalicznego, naraziła się również UOKiK jeszcze czym innym. Prezes UOKiK zarzucił sieci  w maju br. wprowadzanie konsumentów w błąd, co do kraju pochodzenia owoców i warzyw. W ramach kontroli Inspekcji Handlowej (organem wyższego stopnia dla której jest właśnie Prezes UOKiK) w 2019 i 2020 r. nieprawidłowości w tym zakresie stwierdzono w 60 sklepach Biedronki, a skala dezinformacji co do rzekomo polskiego pochodzenia wyrobów wynosiła nawet 10%  Np. marchew oznaczona jako polska pochodziła z Belgii, rzekomo rodzime ogórki z Ukrainy, a kapusta włoska z Francji. Jak wskazał Prezes UOKiK, miało to również dlatego istotne znaczenie, iż wiele osób, szczególnie przy wyborze owoców i warzyw, chętniej sięga po polskie wyroby. 

  1. 1Kara od UOKiK dla Biedronki. Wywiad z prezesem Tomaszem Chróstnym (businessinsider.com.pl)
  2. 2Por. Katarzyna Racka, „Sieci handlowe pod lupą UOKiK”, „Rzeczpospolita” z 8 stycznia 2021 r.
  3. 3UOKiK – Urząd – Informacje ogólne – Aktualności – Prezes UOKiK nałożył ponad 723 miliony zł kary na Biedronkę
  4. 4Projekt ustawy spotkał się z nieprzychylną reakcją m.in. części środowiska prawniczego, a krytyczne uwagi do projektu składały m.in. Polska Izba Handlu, Polska Federacja Producentów Żywności, Związek Pracodawców czy Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji. Podkreślano, iż sformułowania użyte w projekcie są na tyle niejednoznaczne, że nie pozwalają na precyzyjne określenie, w którym momencie dochodzi do stosowania zakazanych działań. Negatywnie oceniano również okoliczność, iż to do Prezesa UOKiK będzie należało ustalenie znaczenia pojęć nieostrych oraz stworzenie katalogu dobrych obyczajów wymiany handlowej w branży rolno-spożywczej, Małgorzata Salitra, „Analiza wybranych regulacji wprowadzonych ustawą o przeciwdziałaniu nieuczciwemu wykorzystywaniu przewagi kontraktowej w obrocie produktami rolnymi i spożywczymi – jakie zmiany w polskim prawie?”, Internetowy Kwartalnik Antymonopolowy i Regulacyjny 2017, nr 1(6).
  5. 5Małgorzata Salitra, „Analiza wybranych regulacji wprowadzonych ustawą o przeciwdziałaniu nieuczciwemu wykorzystywaniu przewagi kontraktowej w obrocie produktami rolnymi i spożywczymi – jakie zmiany w polskim prawie?”, Internetowy Kwartalnik Antymonopolowy i Regulacyjny 2017, nr 1(6).
  6. 6Por. Małgorzata Salitra, „Analiza wybranych regulacji wprowadzonych ustawą o przeciwdziałaniu nieuczciwemu wykorzystywaniu przewagi kontraktowej w obrocie produktami rolnymi i spożywczymi – jakie zmiany w polskim prawie?”, Internetowy Kwartalnik Antymonopolowy i Regulacyjny 2017, nr 1(6)
  7. 7M.in. nieuczciwą praktyką handlową w rozumieniu dyrektywy jest sytuacja, gdy nabywca jednostronnie zmienia warunki umowy dostawy produktów rolnych i spożywczych w zakresie częstotliwości, sposobu realizacji, miejsca, terminu lub wielkości ogólnego zaopatrzenia lub pojedynczych dostaw produktów rolnych i spożywczych, standardów jakości, warunków płatności lub cen.

Wesprzyj nas

Uważasz ten materiał za wartościowy? Chcesz by powstawały kolejne artykuły, raporty i podcasty? Wesprzyj naszą pracę dowolną kwotą!